Z Naschmarkt do Schönbrunnu jeździ ta sama linia metra, także stwierdziliśmy, że nie będziemy wracać się do centrum i od razu pojedziemy zwiedzić jeden z najbardziej znanych pałaców wiedeńskich. Dopiero tam odczuliśmy tłumy turystów, zarówno w samym metrze jak i pod pałacem. Tam też natknęliśmy się na pierwszy jarmark. Jeśli chodzi o wyroby, które można było kupić - chyba jeden z najlepszych. Wypiliśmy kubeczek grzanego wina - Glühwein i zwiedziliśmy teren około pałacowe. Do pałacu niestety nie weszliśmy, ceny były zdecydowanie nie na naszą kieszeń. Jak się później okazało - nie tylko Schönbrunn sobie wiele rzeczy, za zwiedzanie ...
Kolejnym miejsce na naszej trasie podróży był pałac Belvedere.