Nie spodziewałem się, że kupno kanadyjskiej waluty będzie takie trudne. W jednym kantorze nie mieli wcale, w drugim wykupiłem wszystko co mieli i muszę przyjechać jeszcze raz, żeby dokupić resztę (a nie biorę ze sobą jakieś kosmicznej kwoty).
Co ciekawe dostałem dwa różne rodzaje 100 i 50 dolarówek. Mam nadzieję, że to nie jakieś oszustwo :D