Dzisiaj rowerowo. Pojechaliśmy z Olą do małej miejscowości obok Hamilton - Dundas. Bardzo sympatyczna mieścina, szczególnie lokal Thirsty Cactus. Pogoda była wyjątkowo piękna, ciężko to opisywać, trzeba po prostu być :)
Po powrocie do Hamilton, podjechaliśmy na rowerkach do Bayfront Park, co by zobaczyć trochę łódek i złapać trochę świeżości nad wodą z zatoki. Powrót ulicami Hamilton, gdzie przy okazji trafiamy na miejscowy zamek (pałac?). A za chwilę chyba padnę do łóżka, bo dzień był bardzo intensywny, szczególnie, że dawno na rowerze nie jeździłem.
Jutro Toronto!!